1. Elie Saab
Ten projektant zawsze mnie zachwyca. Jego kreacje są zawsze przemyślane. Idealnie podkreślają kobiecą sylwetkę. Fason sukienek jest prosty, a przy tym ultrakobiecy. Saab nie potrzebuje wielkiego przepychu jak niektórzy projektanci, on ma własną wizję tego jak powinna prezentować się kobieta na czerwonym dywanie. Bardzo go za to cenie dlatego jest on zdecydowanie jednym z moich ulubionych projektantów.
2. Maison Martin Margiela
Uwielbiam tajemniczość tego domu mody. Nigdy nie widzieliśmy jego założyciela, a modelki prawie zawsze mają na twarzach siatki i maski. Na tych ubraniach zawsze jest bogactwo printów, barw i aplikacji. Tym razem zamiast szali projektanci główni zaproponowali nam materiałowe homary!
3. Armani Prive
Paleta barw: biel, czerń i czerwień. Klasyczne, kobiecy wzory. Ekscentryczne nakrycia głowy. Pokochałam całą kolekcje. Gdy się na nią patrze mam wrażenie, że jest taka zwykła, co jednocześnie czyni ją niezwykłą. Jedni projektanci zaskakują nas co sezon szalonymi kreacjami, a inni tacy jak Armani stawiają na klasykę. Tylko największe brandy mogą sobie na to pozwolić.
gradzik.
Ten projektant zawsze mnie zachwyca. Jego kreacje są zawsze przemyślane. Idealnie podkreślają kobiecą sylwetkę. Fason sukienek jest prosty, a przy tym ultrakobiecy. Saab nie potrzebuje wielkiego przepychu jak niektórzy projektanci, on ma własną wizję tego jak powinna prezentować się kobieta na czerwonym dywanie. Bardzo go za to cenie dlatego jest on zdecydowanie jednym z moich ulubionych projektantów.
2. Maison Martin Margiela
Uwielbiam tajemniczość tego domu mody. Nigdy nie widzieliśmy jego założyciela, a modelki prawie zawsze mają na twarzach siatki i maski. Na tych ubraniach zawsze jest bogactwo printów, barw i aplikacji. Tym razem zamiast szali projektanci główni zaproponowali nam materiałowe homary!
3. Armani Prive
Paleta barw: biel, czerń i czerwień. Klasyczne, kobiecy wzory. Ekscentryczne nakrycia głowy. Pokochałam całą kolekcje. Gdy się na nią patrze mam wrażenie, że jest taka zwykła, co jednocześnie czyni ją niezwykłą. Jedni projektanci zaskakują nas co sezon szalonymi kreacjami, a inni tacy jak Armani stawiają na klasykę. Tylko największe brandy mogą sobie na to pozwolić.
gradzik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz